100 milionów euro otrzymamy w tym roku z Unii Europejskiej na pomoc żywnością dla najuboższych. Jednak korzystają na tym nie tylko ubodzy, ale także nasze firmy spożywcze, które produkują artykuły żywnościowe.
Mechanizm jest prosty. Unia daje pieniądze oraz żywność ze swoich magazynów interwencyjnych, a przedsiębiorcy wytwarzają artykuły spożywcze. Więcej z unijnej kasy biorą na ten cel tylko Włosi.
Wojciech Boguta – ARR: ARR w ramach otrzymanych środków i towarów z zapasów interwencyjnych organizuje przetarg na wybór dostawcy którzy będą dostarczać wybrane art. spożywcze do magazynów organizacji charytatywnych.
Do magazynów takich jak ten. W podwarszawskich Regułach Federacja Banków Żywności prowadzi jeden z punktów dystrybucji na Mazowszu. Przez magazyny tej organizacji co roku przechodzi 60 tysięcy ton artykułów spożywczych, z których korzysta około miliona osób.
Łukasz Beier – Federacja Polskich Banków Żywności: ciężko sobie wyobrazić taką dużą liczbę, ale obrazując jest to około 10 ciężarówek z żywnością każdego dnia roku.
W Polsce program działa od 2004 roku. W tym czasie ilość żywności dostarczanej najuboższym wzrosła kilkukrotnie. W tym roku 4 organizacje charytatywne rozdadzą 130 tysięcy ton żywności. Choć to oczywiście nie rozwiązuje problemu.
Łukasz Beier – Federacja Polskich Banków Żywności: potrzeby są wciąż coraz większe i na pewno nie jest tak, że ten unijny program pomocy żywnościowej zabezpiecza w pełni wszystkie potrzeby jakie osoby potrzebujące w Polsce mają.
W Unii Europejskiej program ten funkcjonuje od lat 80. Nadprodukcja żywności spowodował załamanie cen oraz protesty farmerów, którzy wysypywali swoje produkty na drogi.
Bruksela nadwyżki zaczęła więc gromadzić w magazynach interwencyjnych. Bruksela nie była w stanie ich sprzedać z powodu wysokich kosztów subsydiów eksportowych.
Teraz Unia nie gromadzi już tak dużych zapasów zboża, mleka czy masła więc program jest finansowany głównie z dotacji Brukseli.