W tym tygodniu średnie ceny paliw na stacjach benzynowych mogą spać o 4-6 groszy na litrze - przewidują analitycy rynku paliw. Taki ma być efekt obniżek cen benzyny i oleju napędowego w polskich rafineriach.
Jak poinformowali w piątkowym komunikacie analitycy BM Reflex, za paliwa na stacjach trzeba zapłacić średnio 5,87 zł za litr benzyny 95. Benzyna 98 kosztuje za litr 6,01 zł, natomiast olej napędowy - 5,77 zł, a autogaz - 2,72 zł. "W przyszłym tygodniu jest szansa na obniżki średniego poziomu cen paliw w kraju o około 4 - 6 groszy. Wyjątkiem będzie autogaz, którego ceny na części stacji mogą wrosnąć" - prognozują eksperci.
Zdaniem analityków e-petrol.pl w najbliższych dniach ceny detaliczne powinny odzwierciedlać wyraźny spadek cen paliw krajowych rafinerii.
"Hurtowe ceny paliw, za sprawą przeceny na światowych giełdach ropy, zanotowały kolejny spadkowy tydzień. Od minionej soboty notowania benzyny bezołowiowej 95 w krajowych rafineriach podążały tylko w jednym kierunku - w dół. Po czterech kolejnych obniżkach metr sześcienny tego paliwa kosztuje średnio w hurcie 4410,90 zł. To ponad 200 złotych mniej niż w ubiegły piątek. Taniał także olej napędowy, którego średnia hurtowa cena na przestrzeni mijającego tygodnia spadła o 82,30 zł i wynosi aktualnie 4450,60 zł/metr sześc." - czytamy w komunikacie e-petrol.pl.
"Taniejąca na światowych giełdach ropa daje nadzieję na to, że obniżki na krajowym rynku paliw będą miały trwalszy charakter" - prognozują specjaliści portalu.