Dowództwo rosyjskiego północno-kaukaskiego okręgu wojskowego kupiło 150 osłów. Będą one przenosić towary do trudnych i niedostępnych posterunków. Trafią na południe Czeczenii, gdzie wiele rosyjskich posterunków znajduje się w górach.
Dostarczenie tam zapasów żywności jest bardzo trudne, a czasami wręcz niemożliwe. I właśnie transport zaopatrzenia będzie głównym zadaniem osiołków.
Wojskowi twierdza, że są one niezrównane - potrafią przenieść ciężar sięgający 80 kg i po górskich ścieżkach poruszają się z prędkością 3-4 km/h.
Armia powoła do służby osły tylko jednej płci, żeby na widok innego osła głośno nie demonstrowały radości i nie demaskowały się w ten sposób - przecież w Czeczenii trwa ciągle wojna partyzancka. Ministerstwo obrony ma zamiar płacić za jedno zwierzę równowartość od 400 do 800 złotych.