- Nie widzę tu żadnych przykładów nepotyzmu - w ten sposób Waldemar Pawlak skomentował nagraną rozmowę szefa kółek rolniczych Władysława Serafina z b. prezesem Agencji Rynku Rolnego Władysławem Łukasikiem nt. nieprawidłowości w spółkach związanych z resortem rolnictwa. Szef ludowców, w rozmowie z TVN24.pl, nie wyklucza powrotu Sawickiego "po wyjaśnieniu wszystkich spraw".
Pawlak nie chciał powiedzieć, czy premier Donald Tusk przyjął dymisję ministra rolnictwa Marka Sawickiego. - Tę sprawę zakomunikuje państwu pan premier - ucinał.
Pytany przez dziennikarkę, czy w wyniku "afery taśmowej" koalicja PO-PSL jest zagrożona, odparł: - Czy myśli pani, że dwóch sfrustrowanych ludzi rozmawiających w taki sposób zagraża koalicji? Nie sądzę.
Z kolei na pytanie, czy w PSL jest nepotyzm, odpowiadał pytaniem: - A jakie ma pani przykłady?
Gdy dziennikarka odpowiedziała mu, że w taśmach PSL, ten stwierdził: - Konkretnie, niech się pani wysili troszeczkę. Ja nie widzę tu żadnych przykładów nepotyzmu.
Pawlak nie chciał też rozmawiać na temat, kto mógłby zastąpić Sawickiego na stanowisku szefa resortu rolnictwa. Przyznał jednak, że Sawicki ma możliwość powrotu do rządu.
- Po wyjaśnieniu wszystkich spraw nie ma wątpliwości, że może wracać do służby państwowej - powiedział Pawlak.
.png)
Zaloguj przez Facebook
