Copa – Cogeca przypomniała unijnym ministrom rolnictwa w Dublinie, że jeśli nie uda się im osiągnąć porozumienia odnośnie reformy wspólnej polityki rolnej (WPR) do czerwca to proces ten może opóźnić się o lata, co zwiększy niestabilność sytuacji rolników i spółdzielni rolniczych z UE.
Zdaniem Gerda Sonnleitnera, przewodniczącego Copa ostateczna decyzja odnośnie WPR musi zapaść do czerwca, aby ta mogła zostać wdrożona w 2014 r., nawetz okresem przejściowym. W jego ocenie porozumienie to jest ważne nie tylko dla rolników i sektora rolnego, ale dla całej Europy.
- Sektor rolny odgrywa stabilizującą rolę w dobie kryzysu. Nie można tego zaniechać. Rolnicy i spółdzielnie potrzebują szybkiej i korzystnej decyzji trzech instytucji, aby mogli kontynuować produkcję i plany inwestycyjne – mówi Sonnleitner.
Copa-Cogeca sprzeciwia się przenoszeniu funduszy z pierwszego do drugiego filaru, gdyż w związku z reformą dochody niektórych rolników i tak już spadną.
Natomiast przewodniczący Cogeca Christian P?es podkreśla że trzeba wzmocnić rolę organizacji producentów, zwracając uwagę, że najnowsze sprawozdania Komisji Europejskiej wskazują, że organizacje producentów, takie jak spółdzielnie, pomagają rolnikom w uzyskaniu wyższych cen za swoje produkty. Rozszerzenie produktów kwalifikujących się do utworzenia organizacji producentów stanowi krok we właściwym kierunku. Potrzeba także więcej wydajnych instrumentów zarządzania rynkiem, ograniczających ekstremalne wahania. Należy zaktualizować unijne ceny referencyjne wołowiny, produktów mlecznych, ryżu i oliwy z oliwek, gdyż ceny środków produkcji poszły w górę. Pozostałe priorytety to utrzymanie kwot produkcji cukru co najmniej do 2020 r. oraz zachowanie praw sadzenia sektora wina.
- Należy wzmocnić pozycję gospodarczą rolników, by mogli oni sprostać przyszłym wyzwaniom. Jest to niezmiernie ważne ze względu na ekstremalne wahania na rynkach rolnych i niekorzystne warunki meteorologiczne. UE jest znana z jakości produktów i różnorodności specjalności regionalnych. Należy użyć WPR by skorzystać z okazji pojawiających się na nowych rynkach, a nie jedynie bronić naszej pozycji – dodaje Pees.