Okazuje się, że napoje energetyczne tak naprawdę działają tak samo jak zwykła kofeina np. ta zawarta w kawie, ale są od niej znacznie bardziej szkodliwe - pisze serwis Hotmoney.pl.
Naukowcy z uniwersytetu w Danville na kongresie psychologów w Waszyngtonie zaprezentowali wyniki swoich badań. Testowanym osobom podano wodę, wodę z kofeiną i napój energetyczny. Po wypiciu płynów dostały zadanie do rozwiązania. Ci, którzy wypili wodę z kofeiną lub napój energetyczny radzili sobie z odpowiedziami lepiej, niż ci, którzy wypili samą wodę. Jednak naukowcy nie stwierdzili żadnych różnic w aktywności mózgu pomiędzy tymi, którzy spożyli napoje z kofeiną, a tymi co wypili "energetyki". Na dodatek, w przypadku szybkości fizycznych reakcji badanych, nie było żadnej różnicy pomiędzy poszczególnymi testującymi.
Z badań wynika, że jedna mała butelka napoju energetycznego to odpowiednik dwóch filiżanek kawy. Jednak picie "energetyków" może być bardziej szkodliwe. Dlaczego? Ponieważ dostarczają kofeinę do organizmu szybciej i zawierają dodatkowe, zbędne substancje.
W zeszłym roku rynek napojów energetycznych w Polsce przekroczył wartość 825 mln zł. Napoje energetyczne są drugą, obok izotoników, najszybciej rosnącą kategorią napojową w Polsce.