Firma z kapitałem zagranicznym zgłosiła chęć zakupu upadłych Brzeskich Zakładów Tłuszczowych. Za zadłużony na 300 milionów zakład przyszły właściciel zapłaci nieco ponad 80 milionów złotych. Jest jednak szansa, że już w przyszłym roku skończą się problemy ze zbytem rzepaku dla rolników z Dolnego Śląska i z Opolszczyzny.
To już drugi przetarg ogłoszony przez syndyka BZT. Do pierwszego nikt się nie zgłosił. Po obniżeniu ceny prawie o połowę, do 80 milionów złotych, wpłynęła tylko jedna oferta. Przez kilka miesięcy zakład nie pracował, zwolniono całą 500-osobową załogę, odcięto wodę i prąd. Zwolnionym pracownikom fabryka jest winna jeszcze 14 milionów złotych. Syndyk wypłaci je dopiero po sfinalizowaniu sprzedaży fabryki. Czy nowy właściciel przejmie fabrykę – to zależy od zgody ministra spraw wewnętrznych i administracji na sprzedaż nieruchomości obcemu kapitałowi.