Niemieccy i francuscy farmerzy zapowiadają połączenie sił w walce ze zmianami w unijnej polityce rolnej. Niemieckim producentom nie podoba się propozycja zmniejszenia dopłat dla największych gospodarstw, bo dotknie to prawie połowę tamtejszych rolników.
Stowarzyszenia farmerów przekonują, że w razie wprowadzenia cięć, pracę straci wielu pracowników zatrudnionych w rolnictwie. Szczególnie boleśnie mają odczuć to rolnicy na wschodzie Niemiec. Tam do zmniejszenia subsydiów kwalifikuje się prawie 90% gospodarstw.
Walka o utrzymanie unijnych dopłat jednoczy niemieckich i francuskich producentów. Zrzeszenia mają nadzieję, że uda im się dojść do głosu podczas francuskiej prezydencji w drugiej połowie roku.