Pieniądze są przewidziane dla wszystkich, ale chętni nie powinni zwlekać. Chodzi o dotacje z programu LIDER. Aby po nie sięgnąć najpierw trzeba stworzyć tak zwane Lokalne Grupy Działania.
W unii europejskiej jesteśmy niekwestionowanym liderem w tworzeniu lokalnych stowarzyszeń. Do tej pory istnieje ich już 350. Ale to i tak za mało. Są województwa gdzie tego typu organizacje nie rozpoczęły jeszcze działalności.
Artur Ławniczak, wiceminister rolnictwa: są miejsca gdzie tych grup utworzyło się bardzo dużo, ale Mamy też białe plamy gdzie nie było zainteresowania samorządów czy społeczności lokalnych.
Lokalne Grupy Działania to nie tylko tak zwane oddolne inicjatywy służące poprawie życia na wsi. To także realne pieniądze.
Ogółem na każdą grupę przypada blisko 150 złotych na jednego mieszkańca.
Dodatkowo lokalni liderzy będą decydować o tym kto dostanie dofinansowanie na pozarolniczą działalność gospodarczą, tworzenie czy rozwój mikroprzedsiębiorstw, odnowę wsi oraz tak zwane małe projekty dla stowarzyszeń.
Artur Ławniczak, wiceminister rolnictwa: na wszystkie gminy są przewidziane środki, one czekają na to aby je wykorzystać. Myślę, że damy sobie około roku, półtora aby one poczekały.
Do podziału do końca 2013 roku jest blisko 800 milionów euro.