Chleb za 2,99 zł, mleko za 1,99 zł czy baton za 99 groszy. Takie ceny już niedługo mogą zniknąć z polskich sklepów - informuje Dziennik Gazeta Prawna. W Polsce zaczyna brakować monet o niskich nominałach, bo ich produkcja jest za droga.
Dlatego NBP chciałby zredukować ich ilość w obrocie. Pojawiła się więc propozycja, by handel zaokrąglał ceny końcowych transakcji na kasie w dół do 5 groszy. Według wyliczeń NBP spowodowałoby to stratę na jednym rachunku rzędu 2 groszy. Niby niedużo, ale klientom zwłaszcza małych sklepów, którzy robią zakupy raz dziennie, dałoby to w skali miesiąca oszczędności. Oczywiście kosztem sieci handlowych, które poniosłyby z tego tytułu stratę, bo takie ścinanie cen dopiero przy kasie odbywałoby się na zasadzie udzielania rabatów na zakupy. Dlatego należy oczekiwać, że handlowcy dobrowolnie nie przystaną na propozycję NBP w tej sprawie.
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej