Lasy Państwowe będą renegocjować ceny drewna z jego odbiorcami. Tym samym potwierdziły się informacje "Rz", że surowiec może zdrożeć jeszcze w tym roku
- Nie będzie odgórnej podwyżki cen drewna w całym kraju, ale dyrektorzy regionalni zostali zobowiązani do podjęcia renegocjacji z firmami ze swoich regionów - mówi Wojciech Skurkiewicz, rzecznik Lasów Państwowych.
Obecnie wszystkie zmiany cen powinna akceptować Komisja Leśno-Drzewna. Renegocjacje na poziomie regionów pozwolą Lasom Państwowym na ominięcie tej zasady. Zaledwie miesiąc temu dyrekcja LP podjęła próbę podniesienia cen drewna, jednak KLD głosami drzewiarzy przegłosowała pozostawienie ich na dotychczasowym poziomie. Firmy drzewne miały nadzieję, że decyzja KLD zażegnała groźbę podwyżek.
-Podjęcie próby renegocjacji indywidualnych umów nie wymaga zgody Komisji - uważa Skurkiewicz. Dodaje, że Lasy mają analizy, z których wynika, że koniunktura sprzyja branży drzewnej. A to oznacza, że nawet po podniesieniu cen producenci wyrobów z drewna nie będą mieli problemów z ich zbytem.
Jako że LP dostarczają ok.90 proc. surowca na rynek, jego odbiorcy nie będą mieli wyboru i najprawdopodobniej zaakceptują wyższe stawki.
Nawet pomimo wyższych cen drewna pracownicy Lasów, którzy domagali się podwyżek, na razie ich nie dostaną. - Odstąpiliśmy od naszych roszczeń, uznaliśmy, że to nie jest dobry moment dla firmy -przyznaje Jerzy Przybylski, przewodniczący Związku Leśników Polskich.
Lasy muszą się bowiem uporać ze szkodami, jakie wyrządziły ubiegłotygodniowe huragany. Na razie szacują straty.
W 2008 roku sytuacja firmy również nie będzie wyglądała najlepiej. - W przyszłym roku będzie o ok. 2 mln m sześc. drewna mniej, bo w tym roku pozyskaliśmy wyjątkowo dużo drewna poklęskowego, które nadawało się do dalszej obróbki - wyjaśnia Andrzej Matysiak, dyrektor generalny LP.
Można się także spodziewać, że ceny surowca w przyszłym roku znowu wzrosną.
5812510
1