W Polsce powinien zostać wprowadzony system prezydencki na wzór Stanów Zjednoczonych - powiedział w Programie Pierwszym Polskiego Radia przewodniczący "Samoobrony " Andrzej Lepper.
Gość "Sygnałów Dnia" uważa, że prezydent powinien rządzić i odpowiadać. Zdaniem Andrzeja Leppera dziś w Polsce stosowana jest tak zwana taktyka spychologii, co oznacza, że jeśli coś źle się dzieje, prezydent zrzuca winę na rząd i parlament, rząd na parlament, a parlament na prezydenta i rząd. Andrzej Lepper powiedzial, że Polsce jest potrzebny twardy, zdecydowany prezydent, który weźmie na siebie odpowiedzialność za kraj.
Lepper podkreślił, że już dziś prezydent w Polsce bardzo dużo może i przytoczył przykład zawetowania ustawy o abolicji podatkowej. Zdaniem Andrzeja Leppera, Aleksander Kwaśniewski mógłby wykazać się większą aktywnością jeśli chodzi o inicjatywy ustawodawcze, na przykład, w sprawach socjalnych, minimum socjalnego czy reformy finansów państwa.
Odnosząc się do rankingów kandydatów na prezydenta, w których zdecydowanie pierwsze miejsce zajmuje Jolanata Kwaśniewska Andrzej Lepper podkreślił, że żona prezydenta jest osobą inteligentną, ale bycie głową państwa to - jak powiedział - nie to samo co zarządzanie fundacją. "Jeśli chcemy, żeby było tak jak jest, że prezydent będzie nas reprezentował, a my biedni podatnicy za nasze pieniądze będziemy utrzymywać dwór prezydencki, stworzymy w Polsce monarchię, to wybór należy do obywateli" - powiedział Andrzej Lepper. Dodał, że pogodzi się z każdym wyborem Polaków.
Andrzej Lepper, odnosząc się do ostatnich sondaży Ośrodka Badania Ipsos, powiedział, że są to badania przedwczesne, gdyż najważniejsze dla jego ugrupowania wybory do polskiego parlamentu odbędą się dopiero za półtora roku. Według tego sondażu, gdyby wybory do parlamentu odbyłyby się w tej chwili, Samoobrona mogłaby liczyć na poparcie 17% głosujących. Taki sam wynik osiągnęło Prawo i Sprawiedliwość.
Andrzej Lepper podkreślił jednak, że Samoobrona podchodzi do takich sondaży "z pełną powagą i pokorą", a wynik jest "na miarę tego, co robi".