Grzegorz Lato przez całą kadencję na stanowisku prezesa PZPN zarobi wielkie pieniądze - pisze "Polska The Times". Według redaktora Cezarego Kowalskiego Lato miesięcznie inkasuje około 170 tysięcy złotych, a po mistrzostwach Europy może otrzymać od UEFA premię w wysokości miliona euro.
Według wyliczeń gazety Lato zarobi przez cztery lata minimum osiem milionów złotych. W optymistycznym wariancie dochód może sięgnąć nawet 11 milionów. Takich sum nie zarabiają nawet prezesi największych spółek Skarbu Państwa i banków.
Oprócz piastowania funkcji najważniejszego człowieka w PZPN Lato jest przecież prezesem spółki Euro 2012 - Polska. Spółka w całości finansowana jest przez UEFA i uchodzi za prawdziwą żyłę złota. Rocznie Lato może w niej zarobić nawet 1,4 mln zł, a przez trzy lata, do czerwca 2012 roku około 4 mln zł.
Jeśli doliczymy do tego miesięczną pensję jako prezesa PZPN, to okaże się że miesięcznie zarabia on 170 tys. złotych. Do tego może dojść premia od UEFA, która wyniesie nie mniej niż pół miliona euro. Oczywiście zależy ona od organizacji Euro 2012 i przeprowadzenia całego turnieju. Jest to tzw. premia zwyczajowa, która jest przyznawana wtedy, gdy UEFA jest zadowolona z organizacji turnieju.
Podsumowując, Grzegorz Lato stanie się prawdziwym krezusem, a bardzo prawdopodobne jest to, że będzie starał się o reelekcję. Wtedy stan jego portfela poprawiłby się o kolejne kilka milionów złotych.