Czwartek był kolejnym dniem na światowych rynkach, kiedy w ślad za pesymizmem globalnym na wartości tracił złoty. Pod koniec dnia para euro-złoty przebiła istotny poziom wsparcia złotego 4,40. Dane GUS o wynikach gospodarki w I kwartale roku pozostały neutralne i należy oczekiwać, że w najbliższym czasie lokalne dane nie będą miały dla notowań złotego i rynku długu większego znaczenia. Rynek długu pozostaje zależny od notowań złotego.
"Pod koniec dnia przebiliśmy poziom 4,40/EUR, do tej pory kurs się od tej bariery odbijał. Oglądamy dalsze pogorszenie nastrojów światowych, wychodzą złe dane nie tylko ze strefy euro, ale także z USA. Dziś mieliśmy słabszy odczyt wskaźnika Chicago PMI, pozostałe dane z USA, które pojawiały się w ostatnich dniach, także były gorsze od rynkowych oczekiwań" - powiedział PAP Tomasz Regulski z banku Raiffeisen.
Indeks aktywności sektora wytwórczego (PMI) w rejonie Chicago spadł w marcu 2012 roku do 52,7 pkt. z 56,2 pkt. w poprzednim miesiącu. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 56,8 pkt.
"4,40 za euro to bardzo istotny poziom wsparcia dla złotego, za nim rozciąga się dalsza przestrzeń do osłabienia naszej waluty. Wszystko zależeć będzie oczywiście od nastrojów globalnych, od tego jak się kształtować będzie sytuacja na świecie" - powiedział PAP Bartłomiej Rostek z ING.
Zdaniem Rostka dane GUS były dla rynku neutralne.
"Odczyt był zgodny z rynkowymi oczekiwaniami. Należy się nastawić, że w ogóle w najbliższym czasie wszelkie dane krajowe, o ile nie będą znacząco odbiegać od konsensusu, będą przez rynek traktowane neutralnie" - dodał.
W czwartek GUS podał, że w I kwartale 2012 r. polska gospodarka urosła o 3,5 proc., zgodnie z rynkowymi oczekiwaniami.
Według Regulskiego, złoty ma jeszcze przestrzeń na kilkugroszowe osłabienie.
"Z analizy technicznej wynika, że jeszcze parę groszy złoty może stracić. Pewne spowolnienie deprecjacji może wystąpić ze względu na ryzyko interwencji na rynku ze strony BGK. Dalszym po 4,40/EUR poziomem wsparcia dla złotego wydaje się 4,45/EUR" - powiedział Regulski.
DŁUG NADAL W RYTM WALUT
"Mimo spadku wartości złotego rynek długu dziś się umocnił, wzrastały ceny przede wszystkim papierów 5- i 10-letnich. Takie umocnienie to efekt odreagowania spadków z ostatnich dni. Osłabienie złotego nie powstrzymało wzrostów, co najwyżej nieco to odreagowanie ograniczyło" - powiedział PAP Piotr Kołuda, diler SPW Z BGŻ.
Zdaniem Kołudy, krajowy rynek obligacji w dalszym ciągu pozostanie zależny od notowań na rynku walut.
"Należy jednak pamiętać, że przyszły tydzień będzie krótki, handel będzie ograniczony. Wobec tego nie spodziewałbym się w nadchodzącym tygodniu dużych zmian notowań na rynku długu" - powiedział.
8979206
1