Rolnicy z ponad stu gmin w regionie mogą ubiegać się o kredyty klęskowe. Pieniądze czekają, a chętnych jak na razie niewielu. Komplet potrzebnych dokumentów dostarczyła zaledwie jedna gmina.
Buraczki a nie buraki, pomidorki zamiast pomidorów i skarłowaciała mieszanka zbóż. To efekty tegorocznej suszy.
Odczuli je m.in. rolnicy z Ignackowa koło Lipna, które jest jedną z ponad 130 gmin na Pomorzu i Kujawach, które półtora miesiąca temu rozpoczęły starania o kredyty klęskowe. Pracownicy urzędu wojewódzkiego postarali się by pieniądze trafiły do rolników jak najszybciej.
Dzięki temu już teraz rolnicy z tych gmin mogą składać wnioski o przyznanie i wypłatę preferencyjnych kredytów. Pieniądze czekają a rolnicy zwlekają - kompletny wniosek złożyła do tej pory tylko jedna gmina.
Zbliża się czas siewów, rolnikom będzie więc zależało na pieniądzach jeśli nie pospieszą się z wnioskami będą musieli na nie poczekać w kolejce. Wnioski najlepiej składać w urzędzie gminy lub dostarczyć je gminnej komisji, która oceniała straty.