Jak podała ,,Rzeczpospolita'', Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP wskazuje, że trwają rozmowy w sprawie otwarcia rynku chińskiego dla polskich jabłek. Realny termin uruchomienia eksportu to przyszły rok .
Chiny nie są jedynym państwem, które miałby polskim sadownikom zastąpić Rosję. W lutym bieżącego roku ruszyły pierwsze partie polskich jabłek do Indii. W Azji producenci szanse na rozwój eksportu widzą też m.in. w Singapurze, Tajlandii czy Wietnamie.
Maliszewski podkreśla, że obiecujące wydają się też rynki w Afryce Północnej, zwłaszcza w Algierii, Egipcie, Maroku oraz Arabii Saudyjskiej i Kuwejcie. Według szacunków, dzięki nowym rynkom Polska powinna zagospodarować 400-500 tys. ton jabłek z 700 tys. ton, które wcześniej eksportowała bezpośrednio do Rosji.