Komisja Europejska bada skargi 2700 świętokrzyskich producentów warzyw na błędne informowanie przez Agencję Rynku Rolnego o możliwości uzyskania rekompensat za straty, jakie ponieśli w wyniku epidemii E. coli.Poinformował o tym w czwartek podczas konferencji prasowej w Kielcach poseł Ruchu Palikota Sławomir Kopyciński, który włączył się w pomoc dla rolników.
Jak mówił Kopyciński, wysłane na początku października ub.r. skargi zostały przyjęte przez KE. "Będą rozpatrywane zbiorowo. Komisja wystąpiła z wnioskiem o stosowne stanowisko w tej sprawie do polskich władz" - dodał parlamentarzysta. Wynik badania skargi zostanie opublikowany w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej.
Według Kopycińskiego Komisja jest jedynym organem, który może przywrócić termin wniesienia odwołania od odmownych decyzji dotyczących wypłaty odszkodowań oraz termin ponownego złożenia wniosków o rekompensaty.
W Świętokrzyskiem choć zebrano skargi na działalność ARR od ponad 3 tys. rolników to do KE trafiło 2700 skarg, od producentów warzyw z powiatów: kazimierskiego, buskiego i pińczowskiego. Równolegle zbierano nowe wnioski o wypłatę odszkodowań, ale ponieważ minął termin ich składania, nie zostały uznane.
Sprawa dotyczy wypłaty odszkodowań za straty poniesione od 26 maja do 30 czerwca 2011 r. W tym okresie konsumenci, obawiając się o swoje zdrowie w związku z epidemią E. coli, wstrzymywali się z zakupem warzyw, przez co producenci nie mogli sprzedać swojej produkcji. Z tego powodu najwięcej strat w Polsce ponieśli producenci pomidorów i ogórków.
Świętokrzyscy rolnicy twierdzą, że w urzędach gmin i u sołtysów nie było szczegółowych informacji dotyczących możliwości ubiegania się o rekompensaty. Większość producentów sądziła, że odszkodowania należą się tylko tym, którzy warzywa uprawiali w szklarniach i tunelach foliowych. Dopiero dwa dni przed ostatecznym terminem składania wniosków "pocztą pantoflową" dowiedzieli się, że o odszkodowania mogą ubiegać się także uprawiający warzywa gruntowe. W listopadzie ub.r. pikietowali Urząd Marszałkowski w Kielcach.
Kontrola ministerstwa rolnictwa w Agencji Rynku Rolnego wykazała, że nie było nieprawidłowości w informowaniu rolników o unijnym wsparciu.
Z kontroli resortu rolnictwa wynika, że Agencja w dostatecznym stopniu i właściwie poinformowała o rekompensatach. Informacje zostały rozesłane do ponad 300 różnych instytucji, m.in. do samorządów gminnych i powiatowych, izb rolniczych, ośrodków doradztwa rolniczego, do ogólnopolskich i lokalnych mediów.
Polska na rekompensaty otrzymała 46 mln euro. ARR wypłaciła pieniądze, zgodnie z terminem - do połowy października ub.r., prawie 4,8 tys. gospodarstw, w tym 30 proc. środków trafiło do rolników z woj. świętokrzyskiego.
7802886
1