Zagrożone domy i pola rolników z Kujaw i Pomorza. Sytuacja gospodarzy jest trudna, bo w tym roku przeżyli już cztery fale powodziowe. Teraz poziom wody w Noteci wciąż rośnie. podobnie jak napięcie. Tak wysokiego stanu rzeki nie było od ponad 30 lat .
Andrzej Piętas z Pakości „Przybywała skokowo Noteć; tak, jakby gdzieś zator był. Nie wiemy, co dalej, jesteśmy „obsypani” workami – opowiada”.
Trwa gorączkowa walka o zabezpieczenie domów. Każda para rąk jest na wagę złota. Przy tworzeniu i umacnianiu wałów pracuje na zmianę nawet kilkadziesiąt osób.
Wiesław Kończal-burmistrz Pakości „Wyłożono prawie 7 tys. worków, dzisiaj odbieramy z magazynu centralnego kolejne 4 tys., aby zabezpieczyć się na kolejne dni”.
Władze sąsiedniego Barcina także przygotowują się na walkę z żywiołem.
Mirosław Pęziak- burmistrz Barcina „W budynkach, które leżą nad samą Notecią, mamy wodę w piwnicach. W tej chwili mamy uzgodnienia ze strażą pożarną, ze jeśli mieszkańcy będą chcieli, mogą liczyć na wypompowanie”.
Eksperci podkreślają, że dopóki panują siarczyste mrozy sytuacja na Noteci nie powinna ulec zmianie. Jednak zapowiadana przez synoptyków odwilż może spowodować zagrożenie szczególnie dla gospodarstw położonych najbliżej rzeki.