Trochę po to, by zapomnieć o codziennych kłopotach i codzienności. Ale bardziej - dla młodych, żeby nie uciekli. Kobiety ze wsi Załuki założyły stowarzyszenie. Walczą o pieniądze na remont starej remizy strażackiej. Wierzą, że jeśli uda się zorganizować klub - wieś ożyje.
Takich przejawów ożywienia małych, wiejskich społeczności w województwie podlaskim jest coraz więcej. Kobiety z Załuk w gminie Gródek o tym, że mają dosyć zajmowania się tylko gospodarstwem, dziećmi i wnukami ogłosiły po raz pierwszy rok temu. Odrodziły Koło Gospodyń Wiejskich. Przebrnęły przez REGONY, NIP-y i założyły Stowarzyszenie "Załuki nad Supraślą". Ich najbliższym celem - jest remont opuszczonej remizy. Chcą ją odnowić, żeby powstał klub dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Gdyby był klub, można by zorganizować ciekawe zajęcia. Kobiety rozesłały już projekty do kilku fundacji, żeby zdobyć pieniądze na remont klubu.
Takich prób ożywienia małych miejscowości w podlaskiem jest coraz więcej. Świadczy o tym odzew na prowadzony przez samorząd województwa program "Odnowa wsi", który dofinansowuje inicjatywy małych społeczności. Na różne cele - związane z rozwojem i ochroną dziedzictwa kulturowego podlaskich wsi. Ale kobietom z Załuk najbardziej chodzi o to, by młodzi nie uciekli do miasta.