Najlepszym sołtysem Małopolski 2002 został Andrzej Czernik z Bukowiny Tatrzańskiej. To duży sukces gminy, tym bardziej że w zeszłym roku drugie miejsce zajął Władysław Piszczek z Białki Tatrzańskiej – cieszy się wójt gminy Bukowina Tatrzańska Józef Milan-Modła.
Konkurs o miano najlepszego sołtysa organizuje Małopolskie Stowarzyszenie
Sołtysów. Kandydatów zgłaszają wójtowie gmin. W tym roku o tytuł najlepszego
sołtysa ubiegało się 65 osób. Andrzej Czernik odebrał nagrodę w sobotę w Domu
Grodzkim w Wojniczu koło Tarnowa, a wręczył mu ją marszałek województwa
małopolskiego Janusz Sepioł. Oprócz tytułu, sołtys Bukowiny otrzymał czek na 10
tysięcy zł, które jest zobowiązany przeznaczyć na potrzeby mieszkańców swojego
sołectwa.
Od samego rana w poniedziałek redakcja "Dziennika
Podhalańskiego" usiłowała się skontaktować z laureatem, ale okazało się, że jest
to niemożliwe, bowiem sołtys od rana pracował w lesie. Jędrek postępuje jak
przystało na bukowiańskiego gazdę - honory honorami, ale pracować trzeba –
stwierdził wójt Bukowiny.
Rekomendację do konkursu dla Andrzeja Czernika
przygotowano w Urzędzie Gminy, gdzie zresztą zwycięzca bywa nie tylko z racji
pełnienia obowiązków sołtysa, ale także dlatego, że jest przewodniczącym Rady
Gminy obecnej kadencji. Andrzej jest organizatorem tego wszystkiego, co
dzieje się we wsi – komentuje wójt Milan-Modła – Począwszy od
kanalizacji, wodociągów, drogi, dba o czystość środowiska. Bywało, że sam
jeździł co jakiś czas i zbierał śmieci, organizował zbiórki razem z dziećmi.
Bardzo poświęcił się budowie szkoły w Bukowinie. Działa też w dziedzinie
kultury. Angażuje się przy organizacji Karnawału Góralskiego. Wszystkie parady
konne - to jego specjalność, to on organizuje fiakrów. Razem ze mną obecny był w
Petersburgu, gdzie odbieraliśmy flagę Miast Karnawałowych. Jego zasługi są
ogromne, dużo zrobił dla swojej wsi, tym bardziej, że sołtysem jest nie pierwszą
kadencję.
Na co będą przeznaczone pieniądze z nagrody, jeszcze nie
ustalono. Na pewno będzie to coś dla Bukowiny, co będzie zawsze mieszkańcom
przypominało o tytule najlepszego sołtysa Małopolski – dodaje Józef
Milan-Modła.