Piątkowe dane o PKB potwierdzają dobrą kondycję polskiej gospodarki - ocenia Ministerstwo Finansów. Także zdaniem ekonomistów polska gospodarka zaskakująco dobrze radzi sobie z niekorzystnymi czynnikami globalnymi.
Zgodnie z opublikowanymi przez Główny Urząd Statystyczny danymi PKB w III kw. 2014 r. wzrósł o 3,3 proc. rdr, w porównaniu ze wzrostem - po korekcie - o 3,5 proc. w drugim kwartale. To dane zgodne ze wstępnymi szacunkami urzędu, opublikowanymi w połowie października. GUS podał jednocześnie, że PKB wyrównany sezonowo wzrósł o 0,9 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem i był wyższy niż przed rokiem o 3,4 proc.
"Wstępne dane GUS dotyczące wzrostu gospodarczego w III kw. br. są potwierdzeniem dobrej kondycji polskiej gospodarki, sygnalizowanej dwa tygodnie temu przez tzw. szybki szacunek PKB (...). Kwartalny profil zmian PKB wskazuje, że od II kw. 2013 r. gospodarka polska utrzymuje się na ścieżce wyraźnie wyższego wzrostu (kw/kw, wg danych odsezonowanych), rosnąc w tym okresie w średnim tempie 0,8 proc. (kw/kw), nieznacznie tylko poniżej długookresowej średniej. Wyższe tempo wzrostu gospodarczego to w głównej mierze zasługa popytu krajowego, zarówno konsumpcyjnego, jak i inwestycyjnego, który wyraźnie zyskał na sile w tym roku" - poinformowało MF w komentarzu.
Według resortu wysoka dynamika inwestycji ogółem, przy nieco słabszej dynamice wartości dodanej w budownictwie (i generalnie słabym wzroście produkcji budowlano-montażowej) - to najprawdopodobniej efekt wysokiego wzrostu inwestycji w maszyny i urządzenia oraz środki transportu, tj. nakładów ponoszonych przez sektor prywatny. Przypuszczenia te potwierdza m.in. wysoka dynamika inwestycji w sektorze przedsiębiorstw.
"Przyspieszeniu realnego tempa wzrostu konsumpcji prywatnej sprzyja z kolei poprawa sytuacji na rynku pracy oraz rekordowo niska inflacja, co łącznie przekłada się na wyższą dynamikę realnych dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych. Wyniki gospodarki polskiej za trzy kwartały br. wskazują, że w całym 2014 r. realny wzrost PKB będzie zgodny z prognozą zawartą w uzasadnieniu do projektu ustawy budżetowej na 2015 r. (3,3 proc. - PAP)" - oceniło MF.
Według Adama Antoniaka z Zespołu Analiz i Prognoz Rynkowych banku Pekao dane o wzroście PKB i jego strukturze nieco ograniczają obawy o spowolnienie gospodarcze.
"Gospodarka zaskakująco dobrze poradziła sobie z niekorzystnymi czynnikami globalnymi. Ograniczenia w handlu zagranicznym między UE a Rosją, embargo na eksport niektórych produktów żywnościowych do Rosji oraz niekorzystna sytuacja sektora przemysłowego w Europie nie miały większego negatywnego wpływu na wyniki gospodarcze w Polsce" - zaznaczył Antoniak.
Według niego akcent polityki monetarnej ponownie przesunie się teraz w kierunku inflacji, bowiem mające obecnie miejsce spadki cen ropy grożą wydłużeniem się okresu deflacji w Polsce. "Co więcej, mogą przełożyć się na poluzowanie polityki monetarnej przez główne banki centralne, co potencjalnie mogłoby umocnić złotego, zwiększając ryzyko długotrwałej deflacji. W scenariuszu bazowym zakładamy, że RPP obniży stopy procentowe o 25 pb w marcu 2015 r." - poinformował Antoniak.
Główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek uważa, że struktura wzrostu gospodarczego wskazuje, że gospodarka polska jest stabilna i silna na tle innych gospodarek UE. Według niej sytuacja na rynku pracy - niezbyt wysoki, ale stabilny wzrost zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw i całkiem pokaźny wzrost wynagrodzeń - pozytywnie wpływa na nastroje konsumentów, którzy zwiększyli spożycie o 3,2 proc.
Starczewska-Krzysztoszek podkreśliła, że dobrze w III kw. radził sobie polski przemysł, mimo że dość istotna część jego kontrahentów funkcjonuje na słabo rosnących rynkach europejskich.
"Trzeci kwartał był świetny dla transportu i gospodarki magazynowej - wartość dodana brutto wzrosła w tym sektorze o 7,2 proc. Oznacza to, że firmy transportowe poradziły sobie z efektami sankcji nałożonych przez UE na Rosję, a także z konsekwencjami embarga rosyjskiego, które zmniejszyło popyt na usługi transportowe. Jednak ten ponad 7-proc. wzrost wydaje się w głównej mierze efektem rozwoju działalności związanej z magazynowaniem i przechowywaniem towarów, a także z rozwojem e-handlu, który zdecydowanie zwiększa zapotrzebowanie na usługi pocztowe i kurierskie" - oceniła ekonomistka.
Również ekspert Pracodawców RP Łukasz Kozłowski sądzi, że polska gospodarka wciąż jest w fazie ożywienia. Jego zdaniem ożywienie to jednak zostało osłabione, głównie na skutek działania czynników zewnętrznych - stagnacji w strefie euro i konfliktu na Wschodzie.
"Warto jednak podkreślić, że spadające ceny ropy naftowej pozwalają nieco optymistyczniej ocenić perspektywy przyszłego wzrostu gospodarczego. Tańsza energia pozytywnie oddziałuje na stronę podażową, podczas gdy popyt stymulowany jest przez wynikający z deflacji - połączonej z poprawą sytuacji na rynku pracy - wzrost siły nabywczej gospodarstw domowych" - dodał Kozłowski.
7496782
1