Trzeba myśleć o nowej konstytucji, by wzmocniona władza mogła podjąć nowe, trudne wyzwania - pisze poniedziałkowa "Rzeczpospolita", proponując szeroką debatę nad nowym kształtem ustawy zasadniczej.
Gazeta przypomina, że uchwalona w 1997 r. konstytucja wprowadziła w Polsce system parlamentarno-gabinetowy z rozproszoną władzą, skazanymi na trudną koabitację prezydentem i premierem, finezyjnym mechanizmem wzajemnych ograniczeń i parlamentem odpowiedzialnym za inflację prawa.
"Rz" oddaje głos m.in. Lechowi Wałęsie. Były prezydent opowiada się za wprowadzeniem na 20 lat systemu prezydenckiego, "oczywiście z dekretami włącznie, które przechodzą przez parlament. Jednak ten musiałby wtedy pracować częściej, szybciej i sprawniej".