Zgodnie z zapowiedziami tysiące czeskich rolników wyszło w środę na ulice Pragi, by protestować przeciwko, ich zdaniem, krzywdzącym propozycjom Piętnastki.
"Równych szans dla czeskich i unijnych świń" – skandowali rolnicy, którzy po raz pierwszy zorganizowali tak liczną demonstrację. Wchodząc do Unii nie możemy być od razu na straconej pozycji – mówią przedstawiciele rolników. Protestujący obrzucili ministerstwo rolnictwa ziemniakami i jajami, wybijając ponad 20 szyb. Przed wejściem do budynku rozrzucili także obornik i słomę. Do referendum w sprawie przystąpienia Czech do Unii pozostało jeszcze 7 miesięcy, do końca negocjacji - kilka dni. Jeśli przez ten czas rządowi nie uda się uzyskać lepszych warunków finansowych dla rolnictwa, farmerzy mogą sprzeciwić się rozszerzeniu.
Praga to nie jedyna stolica w Europie, w której protestowali rolnicy. W Bratysławie zebrali się farmerzy z całej Słowacji, którym nie podobają się warunki finansowe przedstawione przez Unię. Ich zdaniem rząd za szybko zgodził się na propozycje Piętnastki. Słowaccy rolnicy, podobnie jak polscy i czescy, obawiają się, że nie sprostają konkurencji unijnych producentów.