To dzięki Chińczykom poprawiła się światowa koniunktura na rynku mleka. Mieszkańcy Państwa Środka odwrócili się bowiem od krajowego nabiału i przerzucili na importowane produkty.
Z analizy opublikowanej przez agencję Informa wynika, że najbardziej zyskała Nowa Zelandia, która podwoiła sprzedaż mleka w proszku do Chin.
Eksperci zastanawiają się teraz czy ten trend potrwa dłużej. Mieszkańcy najludniejszego państwa świata utracili zaufanie do krajowych produktów, gdy przed rokiem wykryto, że chińskie mleczarnie „poprawiały” jakość mleka dodając do niego melaminę.
Zatrute mleko spowodowało śmierć kilkorga niemowląt. 50 tysięcy trafiło do szpitala.