Miało być więcej transakcji i klientów, miały być wyższe ceny. Tymczasem zawieranych umów wciąż jest niewiele, kontrahentów trzeba szukać, a i stawki mało kogo zadowalają. Mowa o rynku zbóż, który z utęsknieniem czeka na wiosenne ożywienie. Jeśli ten tydzień nie przyniesie znaczących zmian, to kolejny graniczny termin, po którym powinno być lepiej, to 15 maja – mówią handlowcy.
Dlaczego dopiero 15 maja? – bo wtedy większość rolników zdąży już zakończyć prace polowe i będzie mogła zająć się sprzedażą zmagazynowanego ziarna. Teraz wciąż jeszcze spora grupa producentów zbóż nie sprzedaje towaru i częściowo stąd biorą się spore przestoje w handlu – komentują handlowcy.
Kolejny powód słabej sprzedaży, to ceny. Przetwórcy póki co nie spieszą się z oferowaniem wyższych stawek, a rolnicy nie są zadowoleni z tych obecnych. Na 10 możliwych transakcji dochodzi więc do zawarcia czterech.
Pszenica
ceny transakcyjne zł/t
z dowozem 440 – 480
bez dowozu 420 – 450
W tym tygodniu za tonę pszenicy kupowaną w gospodarstwie, przetwórcy płacą maksymalnie 450 złotych. I nie ma znaczenia, czy jest to pszenica konsumpcyjna czy paszowa.
Żyto
ceny transakcyjne zł/t
z dowozem 300 – 330
bez dowozu 280 – 310
Pojawili się za to chętni na żyto konsumpcyjne. Średnio w kraju tona bez dowozu kosztuje 300 złotych, ale zdarzają się umowy i na 340 złotych. Warunek – ziarno musi być wysokiej jakości.