Powoli, ale systematycznie spadają ceny komponentów pasz białkowych. I przynajmniej przez najbliższe miesiące spadki staną się normą – mówią maklerzy. Główny powód to zdecydowanie malejące zapotrzebowanie na pasze przetworzone, wraz z dostępnością świeżego pożywienia dla bydła. Jeszcze tydzień temu tona śruty sojowej kosztowała w porcie powyżej 1300 złotych.
W poniedziałek cena spadła do 1285, a dziś o kolejne 10 złotych. Powody do zadowolenia mają więc teraz firmy paszowe, bo wykorzystując zapasy mogą czekać na kolejne obniżki i cieszą się rolnicy, którzy liczą na coraz tańsze pasze, tym bardziej, że tanieje nie tylko śruta sojowa, spadają też notowania rzepaku, śruty rzepakowej i zbóż paszowych.
Tylko otręby na razie trzymają cenę, ale specjaliści mówią, że obniżki to kwestia kilku dni. Notowania nie spadły w tym tygodniu, bo nastąpiły przestoje produkcyjne w młynach w czasie długiego majowego weekendu. Teraz zakłady wznowiły przerób i surowca będzie sporo. Mieszalnie pasz, które już zużyły zapasy liczą na kupno znacznie tańszego towaru.