Notowania kontraktów na ropę na giełdzie w Nowym Jorku osiągnęły w czwartek i w piątek poziom 60 dolarów za baryłkę. Cena kontraktów nigdy wcześniej nie wzrosła tak wysoko. Przewidywane zwiększenie popytu w drugiej połowie roku, przy wykorzystywaniu pełni mocy produkcyjnych przez wydobywców, sprawia że cena ropy może dale rosnąć.
Dodatkowym problemem jest umacnianie dolara. Ze względu na znaczne osłabienie amerykańskiej waluty w ubiegłym roku poprzednie rekordowe ceny ropy nie były tak silnie odczuwalne na polskich stacjach benzynowych. Jednak w ostatnich miesiącach dolar się umacnia, od początku roku zyskał już 12%. Problemy z konstytucją europejską i budżetem unijnym, przy poprawie koniunktury w Stanach Zjednoczonych sprawiają, że dolar zyskuje do europejskich walut, w tym do złotówki.
Analitycy prognozują, że w najbliższym czasie kurs dolara ustabilizuje się i nie będą przekładać się na wzrost cen paliw w miesiącach wakacyjnych. Jednak do końca roku cena benzyny bezołowiowej może wzrosnąć do 4,5 zł.