To kolejna klęska tego lata. Najpierw wiele upraw ucierpiało z powodu suszy, teraz z powodu nawałnicy. W niedzielę nad południową częścią Lubelszczyzny przeszła gigantyczna burza. Największe straty wyrządziła w okolicach Kraśnika i Bychawy. W kilka minut wichura połamała setki drzew. Zerwała dziesiątki dachów. Wiele gospodarstw i upraw zostało zalanych.
Takiej nawałnicy już dawno nikt tu nie widział. W kilka minut wichura zabrała wszystko co miała na drodze.
Fruwały dachy. Drzewa łamały się jak zapałki. Wiele miejscowości przez chwilę było odciętych od świata. Podmyte drogi. Zalane gospodarstwa i pola. Uprawy zniszczone przez grad. Krajobraz jak po bitwie.
To prawdziwy kataklizm- mówią mieszkańcy. Nikodemów, Zakrzew, Zakrzówek, Stara Wieś. Największe spustoszenie wichura wyrządziła właśnie w tych miejscowościach. W Nikodemowie co drugi dom nie ma dachu. Mieszkańcy Zakrzewa i Baraków noc spędzili bez prądu i bez dachu nad głową.
Wójt gminy Zakrzew wystąpi do wojewody lubelskiego o pomoc finansową dla rolników. Wiele zniszczonych domów i gospodarstw nie było ubezpieczonych.