Budżet państwa na 2010 rok przyjęty. Premier Donald Tusk obiecuje strumień pieniędzy, który popłynie na polską wieś. Opozycja krytykuje kolejne oszczędności szykowane w budżecie ministerstwa rolnictwa.
Po wczorajszym posiedzeniu Rady Ministrów główny autor przyszłorocznej ustawy budżetowej prezentował umiarkowany optymizm.
Jacek Rostowski – minister finansów: jest to odpowiedzialny i ostrożny budżet.
Szef rządu mówił, że budżet jest daleki od marzeń, ale oparty na twardych realiach. Żyjemy w czasach kryzysu i dochody państwa spadają. Mimo to padały takie zapowiedzi.
Donald Tusk - premier: musieliśmy także zagwarantować strumień pieniędzy, który powinien przepłynąć na polską wieś niezależnie od tego, że tych pieniędzy musi być więcej w związku ze zmianą kursową.
Ale nie obędzie się bez dalszego oszczędzania. Cięcia w budżetach poszczególnych ministerstw są konieczne. Także w resorcie rolnictwa.
Romuald Ajchler – poseł SLD: w sytuacji w jakiej znalazła się polska wieś, każda złotówka zabrana z realizacji jakichkolwiek programów, które skutkują pozytywnie na wiś jest nieporozumieniem.
Premier zaapelował do partii opozycyjnych o przyjęcie projektu przyszłorocznego budżetu.