Brigitte Bardot apeluje do premierów Polski i Węgier o zakaz oskubywania żywych gęsi i kaczek
16 grudnia 2014
Brigitte Bardot, słynna francuska gwiazda ekranu i żarliwa obrończyni praw zwierząt, przesłała w czwartek listy do premierów Polski i Węgier. Aktorka apeluje o zakaz oskubywania z piór żywych gęsi i kaczek.
Słynna "Bardotka" wystąpiła z takim apelem po wyemitowaniu w zeszłym tygodniu w stacji France 2 reportażu pokazującego - jak to ujęła - ofiary tej "barbarzyńskiej operacji" na fermach w Polsce i na Węgrzech.
"Potworne zdjęcia, kręcone na polskich i węgierskich fermach, pokazują oskubywanie żywych gęsi w szokujących i niegodnych warunkach" - napisała legenda ekranu w oświadczeniu wydanym przez jej Fundację obrony praw zwierząt. "To barbarzyńskie działanie, które powoduje poważne obrażenia i skrajne cierpienie ptaków, może być powtarzane aż do czterech razy w roku!" - podkreśliła. Jak dodała, "rany szyte są w pośpiechu i na żywo przez osoby, które mają za zadanie wyrwać maksymalną liczbę piór w jak najkrótszym czasie".
Pióra gęsi i kaczek wykorzystywane są głównie do produkcji odzieży, takich jak kurtki puchowe.
Brigitte Bardot zwraca uwagę, że Polska i Węgry "jeszcze nie ratyfikowały europejskiej konwencji o ochronie zwierząt hodowlanych i gospodarskich".
"Trzeba zakazać tej haniebnej i niedopuszczalnej praktyki w kraju Unii Europejskiej, która powinna uchodzić za przykład w tym odczłowieczonym świecie" - apeluje aktorka do Ewy Kopacz i Viktora Orbana. "Jeśli kraj ratyfikuje traktat, to choć w minimalnym stopniu powinien go przestrzegać!" - grzmi Bardot.
Według Fundacji Brigitte Bardot oskubywanie żywych gęsi i kaczek wciąż stanowi "do 80 proc. światowego pozyskiwania" pierza.