Brazylia próbuje porozumieć się z Rosją w kwestii importu ziarna. Rząd wolałby, by rodzimi przetwórcy sprowadzali surowiec z Federacji Rosyjskiej, niż kupowali od amerykańskich producentów.
Brazylia to największy importer zboża na świecie. W zeszłym tygodniu tamtejsi przetwórcy kupili od Amerykanów aż 51 tysięcy ton pszenicy - to więcej niż zwykle kontraktują w pół roku.
Brazylijczycy są zdesperowani, bo ich największy dostawca –Argentyna - ma poważne problemy z podażą ziarna. Ale robienie interesów z Amerykanami wcale nie jest opłacalne, bo import z tego kraju obciążony jest 10-cio procentowym cłem.
Dlatego rząd prowadzi rozmowy z rosyjskimi władzami. Brazylijczycy gotowi są ułatwić kontrahentom z Federacji dostęp na swój rynek w zamian za ułatwienia w eksporcie mięsa.
Tyle, że rodzimi młynarze boją się, że rosyjskie zboże nie spełni ich oczekiwań - wolą zapłacić więcej Amerykanom, czy Kanadyjczykom i mieć ziarno dobrej jakości.