Na nietypowy pomysł odzyskania zaległości czynszowych wpadły władze Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Bolesławcu. Zamiast wysyłać ponaglenia czy komornika, postanowiono, że część osób mających zaległości w opłatach, będzie mogła odpracować dług.
Dłużnicy są winni ZGM-owi 1,8 mln zł, a w okolicy panuje 24-procentowe bezrobocie. Szanse na odzyskanie długu w gotówce są więc bliskie zeru. Na razie pracę zaproponowano 10 bezrobotnym osobom, które nie są w stanie spłacić swych zobowiązań.
Korzyści z tego rozwiązania są podwójne: po pierwsze dłużnicy spłacają swoje zaległości, a Zakład Gospodarki Mieszkaniowej nie musi jesienią zatrudniać dodatkowych osób do sprzątania terenów komunalnych.
Zadowoleni z takiego obrotu sprawy są zarówno dyrektor ZGM-u Leszek Kutryba, jak i dziesiątka nowo zatrudnionych.