Bilety do lasu

Tego jeszcze nie było. Ministerstwo Skarbu Państwa chce, żeby do lasu można było wejść jedynie po zakupieniu biletu. Bez opłaty nie można byłoby więc zbierać grzybów ani nawet spacerować. Takiemu pomysłowi sprzeciwia się Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych. Jej zdaniem, w ten sposób rząd może doprowadzić firmę Lasy Państwowe do upadłości.

Rzecz w tym, że Ministerstwo Skarbu szuka pieniędzy na odszkodowania dla osób, które utraciły mienie zabużanskie i żydowskie. W tym celu zamierza wyciągnąć pieniądze z trzech firm: Agencji Mienia Wojskowego, Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa i Lasów Państwowych Ma temu służyć 5-procentowy podatek od przychodów tych firm.

- Lasy Państwowe płacą już podatek leśny. Kolejny podatek jest więc absurdalny - mówi Waldemar Tomkiewicz, rzecznik prasowy Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych w Warszawie. - Jeżeli zostanie wprowadzony podatek od przychodów, to znajdziemy się w trudnej sytuacji finansowej. Będziemy musieli co roku do budżetu państwa wpłacać ponad 200 milionów złotych. Rząd szuka dodatkowych pieniędzy, żeby załatać dziurę budżetową, a dla Lasów Państwowych będzie to oznaczać upadłość.

Z góry wiadomo, że firma Lasy Państwowe nie będzie w stanie płacić takiej daniny. Połowa bowiem wygospodarowanych pieniędzy jest wypłacana dla firm prywatnych, które wygrywają przetargi na przemysłowe wycinanie drzew, reszta zaś na utrzymywanie drzewostanu w dobrym stanie i sadzenie nowych drzew.

A skoro Lasy Państwowe nie będą wypełniać narzuconego obowiązku, to rządowi pozostanie jedynie je sprywatyzować. Wtedy już lasy nie będą dostępne dla wszystkich. Do poszczególnych prywatnych połaci leśnych będzie można wejść jedynie za okazaniem biletu. Część pieniędzy uzyskiwanych w ten sposób będzie wpływać do Skarbu Państwa i może być przeznaczona na odszkodowania za mienie zabużańskie.

- Na terenach leśnych Podkarpacia mamy większe wydatki niż przychody - mówi Wojciech Szepieciński, wicedyrektor ds. gospodarki leśnej w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. - Nasz budżet po wprowadzeniu nowego podatku będzie dziurawy. Nie będziemy w stanie już utrzymywać drzewostanu. Rząd zna sytuację finansową Lasów Państwowych. Skoro zamierza wprowadzić bilety do lasu, to może to oznaczać tylko jedno. Widocznie zależy mu, aby w Polsce nie było lasów państwowych, a tylko prywatne.