A_TSW_2026_950

Bieda na podkarpackiej wsi

27 grudnia 2004

Podkarpaccy rolnicy z dnia na dzień ubożeją. Nie jest prawdą stwierdzenie, że po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej stali się grupą uprzywilejowaną - uważa Prezes Podkarpackiej Izby Rolniczej Stanisław Bartman.

Zdaniem gościa Kalejdoskopu Radia Rzeszów wszystkie środki do produkcji drożeją, a dopłaty bezpośrednie otrzymali jedynie nieliczni mieszkańcy wsi. Na razie pieniądze trafiają do gospodarstw 3 - 4 hektarowych. Jest to średnio 900 - do 1200 złotych. Na pewno jest to jakaś pomoc, ale niewspółmierna do ponoszonych kosztów - uważa Stanisław Bartman. Znaczne opóźnienia wypłat dotyczą także gospodarstw ekologicznych. A tych jest na Podkarpaciu już ponad 300. Przedtem ich właściciele otrzymywali dofinansowanie z budżetu państwa, obecnie nie ma żadnego, ponieważ unijne dotacje jeszcze nie są wypłacane. Wielu właścicieli na inwestycje musiało zaciągnąć kredyty teraz - zdaniem Bartmana - wielu z nich grozi upadek.


POWIĄZANE

Polski biznes jest pełen obaw o przyszłość i nie są to bynajmniej irracjonalne l...

W odpowiedzi na wieloletnie apele sektora rolnego oraz państw członkowskich, Kom...

Europejscy rolnicy biją na alarm. Już w dzisiejszy czwartek do Brukseli przyjedz...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę