Nie będzie unijnej pomocy dla mleczarzy, przynajmniej nie w zaproponowanej przez Niemców formie. Unijna komisarz do spraw rolnictwa nie zgodziła się na plan wsparcia sektora specjalnie powołanym funduszem. Rozumiem, że sytuacja producentów mleka się pogorszyła, ale tworzenie funduszy pomocy mleczarstwa, oznaczałoby konieczność poszukiwania dodatkowych pieniędzy, których w budżecie na rolnictwo nie ma - tłumaczyła swoją decyzja Mariann Fischer Boel.
Tworzenie nowych form wsparcia wiązałoby się z obcięciem dotacji w innych branżach. Niemieckie związki rolnicze, które w zeszłym miesiącu ogłosiły strajk mleczarzy dziwią się nieugiętej postawie unijnej komisarz. Krytykują, że postępuje z producentami mleka tak samo, jak z winiarzami, którzy również potrzebowali dodatkowego wsparcia.
Twardy orzech do zgryzienia ma także niemiecki minister rolnictwa, bo obiecał farmerom, że zrobi wszystko, by utworzyć unijny fundusz i wspomóc branżę, która ostatnio przechodzi mocny kryzys.