Wszystko w rękach ministerstwa finansów Jeżeli zgodzi się na ulgi podatkowe to grupy producenckie zaczną szybko powstawać. Na razie jest ich tylko 120 w całym kraju.
W grupach producenckich działa już 17 tysięcy rolników. Najczęściej zrzeszają się producenci zbóż, trzody chlewnej oraz owoców i warzyw. Ale grup jest wciąż za mało. Problem w tym, że na takie ulgi musi wyrazić zgodę ministerstwo finansów. Resort przypomina, że grupy to normalne firmy i nie widzi powodu, aby stawiać je w uprzywilejowanej pozycji. Ale nawet sami rolnicy przyznają, że podatki to nie jedyna bariera.
Rolnicy narzekają także na długie i skomplikowane procedury rejestracji grup. Najpierw muszą powołać zwykłą spółkę najczęściej z ograniczona odpowiedzialnością. Złożenie wniosku o wstępne uznanie może nastąpić dopiero wtedy, gdy firma osiągnie obrót o równowartości przynajmniej 50 tysięcy euro.
Dopiero po wstępnym uznaniu grupa producentów rolnych może się ubiegać o dofinansowanie z Agencji Restrukturyzacji.