Czy trzeba będzie płacić za wodę z rzek wykorzystywaną w stawach rybnych? - pyta wyborcza.biz. Tak zakłada resort środowiska. Producenci ryb protestują.
Wprowadzenie opłat za korzystanie wody z rzek w rolnictwie przewiduje unijna Ramowa Dyrektywa Wodna. Nad jej wdrożeniem w życie pracuje resort środowiska. Jego przedstawiciele zapewniają, że wprowadzone opłaty za korzystanie z wód będą na minimalnym poziomie. Celem wprowadzenia opłat ma być racjonalizacja zużycia wody w przemyśle i rolnictwie oraz ochrona wodnego środowiska przyrodniczego.
Środowisko producentów ryb jednak protestuje. Jak oceniają jego przedstawiciele nowe opłaty uderzą we właścicieli stawów rybnych m.in. z karpiami. W swoim oficjalnym stanowisku Polskie Towarzystwo Rybackie podkreśla, że nie ma formalnego obowiązku wprowadzania opłat za pobór wody do stawów. Unijne przepisy nakazują jedynie obciążać opłatami za zanieczyszczenie wód, a woda ze stawów nie jest ściekiem. Przedstawiciele PTR podkreślają także, że stawy przyczyniają się do prawidłowej gospodarki wodnej gdyż dzięki ich istnieniu utrzymywany jest odpowiedni poziom wód gruntowych.