Joey Chestnut zjadł w 10 minut 61 hot dogów, po raz ósmy z rzędu wygrywając w piątek konkurs ich jedzenia, organizowany tradycyjnie na Coney Island w Nowym Jorku w Dniu Niepodległości.
30-letniemu Amerykaninowi, znanemu także pod pseudonimem "Jaws" (szczęki) i ważącemu 102 kilogramy, nie udało się jednak pobić należącego do niego rekordu sprzed roku, kiedy zjadł 69 hot dogów. "Nie mogłam złapać swego rytmu" - narzekał po zawodach.
W sumie był jednak bardzo szczęśliwy, bo jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji, na oczach 30 tysięcy widzów, oświadczył się swej dziewczynie. Oświadczyny zostały przyjęte. Wybranka jego serca także uczestniczyła w tych zawodach.
Amerykanin zdobył 10 tysięcy dolarów i musztardowo-żółty pas mistrzowski. Chestnut króluje w nowojorskich zawodach od 2007 roku, kiedy zdetronizował sześciokrotnego championa z Japonii Takeru Kobayashiego.
Na drugim miejscu, tak jak i rok temu, znalazł się Matt Stonie, który pochłonął 56 hot dogów.
Do dużej sensacji doszło wśród pań. Dotychczasowa mistrzyni Sonya "Czarna Wdowa" Thomas zjadła "tylko" 27 i 3/4 hot doga i zajęła drugie miejsce. Zdetronizowała ją 28-letnia Miki Sudo, która pochłonęła w 10 minut 34 hot dogi. Rekord wśród pań sprzed dwóch lat - 45 hot dogów - należy do Thomas.
Międzynarodowe mistrzostwa w jedzeniu hot dogów na czas odbywają się od 1916 roku. Pierwszy zwycięzca tej rywalizacji, organizowanej przez restaurację Nathan's, zdołał ich zjeść zaledwie 13.