31 stopni mrozu było dzisiaj rano w Stuposianach w Bieszczadach. Występuje zjawisko inwersji powietrza - cieplej jest w wyższych partiach gór niż w dolinach. Z Połoniny Wetlińskiej widać Tatry.
- W całym paśmie jest bardzo dobra widoczność, z połonin widać w promieniu ponad 150 kilometrów. Rano powyżej górnej granicy lasu termometry wskazywały 9 stopni poniżej zera, w tym samym czasie w okolicach Cisnej, Ustrzyk Górnych i Woli Michowej było minus 23 - 26 stopni Celsjusza - powiedział ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR, Bogdan Mazur.
Zapowiadające zmianę pogody zjawisko inwersji powietrza w Bieszczadach występuje od dwóch dni.
Na zawietrznych stokach w masywach Tarnicy, Szerokiego Wierchu i Wielkiej Rawki obowiązuje drugi - w pięciostopniowej, rosnącej skali - stopień zagrożenia lawinowego. Leży od 50 do 120 cm śniegu.
Pracują wszystkie wyciągi narciarskie. Na trasach zjazdowych są bardzo dobre warunki dla narciarzy.