Rzeczniczka Komisji Europejskiej potwierdza w rozmowie z RMF, że w Polsce wykryto pierwszy przypadek ptasiej grypy. Zarażonego wirusem łabędzia znaleziono w Toruniu. Na razie nie wiadomo, czy chodzi o groźny dla ludzi szczep H5N1.
Tak tłumaczy Tadeusz Wierzba z Toruńskiego Sztabu Zarządzania Kryzysowego, na razie podejmowane są pewne przygotowania osłonowo-profilaktyczne. Dziennikarze na razie musieli opuścić cały budynek centrum kryzysowego. Jednocześnie zapowiedziano, że w siedzibie sztabu o godzinie 13 odbędzie się konferencja prasowa. Na południe z kolei zapowiedziano konferencję prasową w Ministerstwie Rolnictwa.
Jak donosi reporter RMF, w Toruniu zamknięto Bulwar Filadelfijski w centrum miasta, gdzie dwa dni temu odkryto martwego łabędzia. Wyznaczono tam strefę ochronną, a patrole policyjne nie wpuszczają nikogo w okolice miejsca, w którym znaleziono chorego ptaka. Ludzie nie są także dopuszczani nad samą Wisłę. Policja nie pozwala wyjechać nawet samochodom, które w ciągu nocy zatrzymały się na parkingu strzeżonym na Bulwarze Filadelfijskim.
Jeżeli pojawi się informacja, że chodzi o groźny także dla człowieka szczep H5N1, wówczas utworzona ma zostać strefa bezpieczeństwa. Objęłaby ona praktycznie ścisłe centrum miasta. Z pewnością decyzja ta byłaby bardzo dolegliwa dla mieszkańców Torunia. W okolicy Bulwaru Filadelfijskiego pracują bowiem tysiące osób.
Jak dotychczas najbliżej Polski chore ptaki znaleziono w Niemczech. Przypadek łabędzia chorego na H5N1 stwierdzono niecałe 2 kilometry od Kostrzynka Starego w Zachodniopomorskiem. Wytyczono strefę ochronną, która sięga także w głąb Polski.
Wcześniej ptasią grypę podejrzewano u padłych łabędzi, znalezionych na plaży w Krynicy Morskiej. Jednak badania w Zakładzie Higieny Weterynaryjnej w Gdańsku wykluczyły u nich ptasią grypę. Był to jednak impuls – z całego kraju zaczęły napływać doniesienia o kolejnych martwych ptakach, znajdowanych w pobliżu zbiorników wodnych. W przypadku Torunia podejrzenia okazały się uzasadnione.
Polskie władze zapewniają, że są przygotowane na pojawienie się choroby. Od marca zeszłego roku działa Krajowy Komitet ds. Pandemii Grypy. Owocem jego prac jest krajowy plan działań na wypadek ptasiej grypy, który można znaleźć na stronie Głównego Inspektora Sanitarnego.
W lutym Główny Inspektor Sanitarny przygotował komunikat w związku z szerzeniem się w Europie wirusa H5N1. Zawarte są tam zalecenia dla osób podróżujących do krajów, gdzie zdiagnozowano chorobę. Ministerstwo Zdrowia z kolei przygotowało wytyczne na wypadek ryzyka kontaktu ze szczepem H5N1.
- Kiedy zostanie wykryty ten wirus, podejmą pracę wszystkie służby, które są do tego przygotowane - uspokajał jeszcze wczoraj premier Kazimierz Marcinkiewicz. W budżecie zaplanowano rezerwę na ewentualny zakup szczepionki przeciwko grypie pandemicznej, czyli zdolnej do szybkiego przenoszenia się z człowieka na człowieka. Na razie jednak na świecie nie stwierdzono, by wirus ptasiej grypy zmutował się do takiej postaci.
W Europie trudno jest już znaleźć miejsce, gdzie dotychczas nie wykryto wirusa. Władze poszczególnych krajów, jak i Unia Europejska starają się opracować program zapobiegania chorobie. Na całym świecie na ptasią grypę zmarło już prawie sto osób.
Ptasia grypa po raz pierwszy została wykryta ponad 100 lat temu. Od tego czasu zanotowano 24 przypadki większych wybuchów choroby, tylko jeden z nich miał wymiar międzynarodowy. Choć jak wskazuje nazwa, jest to wirus atakujący ptaki, jednakże przypadki zachorowań notowane są także wśród ludzi.