Sprzęt, który już swoje odpracował, sprzedaje się coraz lepiej. To szansa dla dilerów i bankowców. Jedni i drudzy powinni poszerzyć ofertę - pisze "Puls Biznesu".
Prawie 16,4 tys. używanych ciągników i 12,3 tys. nowych - to ubiegłoroczny wynik rejestracji maszyn. Jeszcze niedawno proporcje były odwrotne. W 2011 roku wyniki te wynosiły odpowiednio 14,4 tys. i 17 tys.
Według analityka rynku rolniczego Janusza Podróżnego, zmiany te spowodowały rosnące ceny sprzętu, na które wpływają umacniające się euro i coraz mniejsze wsparcie unijne. Sprawia to, że dla przeciętnego rolnika zakup nowego traktora jest coraz mniej realny.
Na rozwoju rynku używanych ciągników zyska głownie biznes części zamiennych oraz branża oponiarska, bo wymiana ogumienia jest jedną z pierwszych inwestycji dokonywanych po zakupie.
(PAP)