Powoli zmniejsza się pogłowie trzody chlewnej. Rolnicy ograniczają chów świń, ponieważ od dłuższego czasu utrzymują się niskie ceny żywca wieprzowego. Na opłacalność produkcji trzody chlewnej ma też wpływ wzrost cen zbóż i ziemniaków.
W lipcu pogłowie trzody chlewnej wynosiło 18,6 mln sztuk. Było więc o 0,5
proc. niższe od stanu notowanego przed rokiem – wynika z danych Głównego Urzędu
Statystycznego.
Stan i struktura pogłowia trzody chlewnej w końcu lipca
tego roku na tle liczebności stada i jego struktury w analogicznym okresie roku
ubiegłego, a także w porównaniu ze stanami stada trzody w końcu listopada ub.r
oraz w końcu marca br., wskazują na odwrócenie dotychczasowego wzrostowego
trendu w chowie świń – oceniają analitycy GUS. Na obecną sytuację w tym
segmencie produkcji rolnej miały wpływ niekorzystne uwarunkowania ekonomiczne.
Utrzymują się bowiem niskie ceny żywca wieprzowego wynikające z dużej jego
podaży. Równocześnie w magazynach są nadal bardzo duże zapasy wieprzowiny.
W
pierwszych siedmiu miesiącach tego roku skupiono 1091,9 tys. ton żywca
wieprzowego – aż o prawie 23 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku
ubiegłego. Natomiast ceny żywca wieprzowego, zarówno w skupie, jak i na
targowiskach, były o kilkanaście procent niższe od notowanych przed rokiem.
Ponadto wyraźnie pogorszyła się opłacalność tuczu trzody chlewnej, ponieważ od
drugiego kwartału rosły ceny zbóż, a w lipcu gwałtownie podrożały
ziemniaki.
Według GUS, w lipcu tego roku za kilogram żywca
wieprzowego płacono tyle co za 8,2 kg żyta. – Przy określaniu opłacalności chowu
trzody chlewnej bierze się pod uwagę relację cen skupu trzody chlewnej do
targowiskowych cen żyta. Jeśli relacja ta wynosi 1:9, wówczas wskazuje ona na
zerową opłacalność.
Przy relacji 1:8 rolnicy ograniczają chów
trzody chlewnej, a przy relacji 1:10-11 powiększają stada świń – wyjaśnia
prof. Jan Małkowski z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Notowana od początku roku relacja cen skupu trzody chlewnej do targowiskowych
cen żyta jest dla rolników niekorzystna. W styczniu wyniosła 1: 8,1, w lutym 1:
8,2, w marcu i kwietniu 1:8, w maju i czerwcu 1: 7,5, a w lipcu
1:8,2.