Wysokie temperatury nie sprzyjają konsumpcji mięsa wieprzowego, a co z tym związane także handlowi. Skup jest mały, bo rolnicy są zajęci pracami polowymi. Ale surowca wystarcza, bo zakłady prowadzą rozbiór mięsa tylko na bieżące potrzeby.
Na rynku poszukiwane są karkówka, schab i szynka, zarówno świeże jak i mrożone. Najgorzej jest z pozyskaniem odbiorców na boczek, którego zapasy stale się zwiększają. Jest także nadwyżka mięs drobnych klasy drugiej. Źle sprzedają się też tłuszcze drobne , smalec oraz podroby. Smalec w hurcie można dostać już po 1,30 groszy za kilogram, a głowy wieprzowe po 20-30 groszy. Sytuacja tych produktów uzależniona jest od eksportu na Wschód i poziomu cen walut.
Zupełnie nie sprzedają się konserwy. A jeszcze kilka lat temu w okresie letnim wszystkie hurtownie i duże sieci sklepów robiły spore zakupy.
Na razie nie ma zmian cen na rynku wołowiny, ale sytuacja może się zmienić –komentuje Ireneusz Grzeszczyk- makler Łódzkiej Giełdy Towarowej. Bydło ma coraz mniej zielonej paszy i rosną koszty produkcji związane z dokarmianiem. Masowo może być oddawane do rzeźni, a nawet niektórzy rolnicy mogą zrezygnować z hodowli.