W okolicach Nysy na Opolszczyźnie wielu rolników odjeżdża spod elewatorów z pełnymi przyczepami, ponieważ mają zboże porażone szkodnikami.
Chodzi o rozkruszka, który zwykle pojawiał się w brudnych magazynach. Tym razem problem mają nawet solidni producenci zbóż dostarczający po sto ton ziarna. Rozkruszek pojawił się u tych, którzy nie jechali od razu do punktów skupu.