Według nieoficjalnych informacji największe zakłady przetwórcze postanowiły nie podwyższać cen skupu jabłek. Do tej pory notowania wczesnych odmian owoców rosły w szalonym tempie, cena dochodziła nawet do 50 groszy za kilogram. Efekty porozumienia przetwórców już widać. Teraz za kilogram jabłek sadownicy otrzymują średnio 37 groszy, o 4 grosze mniej, niż w zeszłym tygodniu. Ale plantatorzy mogą być pewni, że w tym roku ceny skupu będą i tak lepsze. Najnowsze prognozy mówią, że zbiory jabłek będą przynajmniej o 1/10 mniejsze.
Susza daje się we znaki wszystkim producentom. Zbiory śliwek oceniane są na niewiele ponad 100 tysięcy ton. To o 1 mniej, niż w ubiegłym roku. W efekcie zakłady przetwórcze płacą za owoce do mrożenia nawet sporo ponad złotówkę. W zeszłym roku za kilogram w skupie płacono niespełna 50 groszy.
W zakładach przetwórczych nadal skupowane są późne odmiany malin. Najwięcej, bo nawet ponad 3 złote można dostać za maliny w klasie ekstra. Polska eksportuje jednak głównie grys. Przegrywamy z przetwórcami z Serbii, którzy oferują mrożonki z malin najlepszej jakości.
W spółdzielniach ogrodniczych przybywa kapusty i kalafiorów. Ceny spadły, choć eksperci prognozują, że w tym roku i tak będą przynajmniej 2 razy wyższe.