Przelotne deszcze i gwałtowne burze to wciąż za mało. Susza jest w całym kraju. Zbiory zbóż w gminie Buczek w powiecie Łaskim moga być niższe nawet o 60 proc. Pola pszenicy zaatakowały choroby podsuszkowe wywołane brakiem opadów i upałem.
Największe szkody wywołuje zgorzel podstawy łodyg i plew. Jedynym sposobem
zabezpieczenia zbóż przed tą chorobą jest zaprawianie ziarna przed wysianiem.
Większość rolników nie robi tego ze względu na wysokie koszty zabiegów. Roślinom
już zaatakowanym niewiele pomogą opryski.
Niektóre odmiany pszenicy
atakuje też septerioza liści. W gminie Buczek chorobami podsuszkowymi zarażone
jest już blisko 30 proc. z ponad 2,5 tys. ha upraw.
Przy takiej
suszy jaka w tej chwili jest, prz takiej dużej temperaturze, gdyby spadł teraz
deszcz w dzień, nasili się jeszcze większe skupisko chorób, ze względu na to, że
wiglotność powietrza wzrośnie do 80 proc., a dopiero wtedy atakuje grzyb –
mówi jeden z rolników.
Uprawy pszenicy może uratować jedynie spadek
temperatury poniżej 18 stopni Celsjusza i obfite opady deszczu. Nie da się
jednak uratować znacznej części zbóż jarych, ponieważ młode rośliny są już
zupełnie suche.