Wyjątkowo spokojnie i sprawnie przebiega w tym roku skup zbóż w Wielkopolsce i Lubuskiem. Pod punktami skupu nie ma kolejek – rolnicy umawiają się przez telefon i są obsługiwani od ręki. Zboże w większości jest znakomitej jakości i skupujący płacą za nie maksymalną cenę.
Do elewatora w Ujściu pod Piłą swoje plony zwożą rolnicy z trzech powiatów.
Czekamy na dostawy popołudniowe. Zapewne rolnicy już o tej porze wyjeżdżają
w pola i zjawią się pod elewatorem z ziarnem – mówi przedstawiciel
elewatora.
W całej Wielkopolsce działa ponad 50 punktów skupujących
ziarno. Elewator w podpoznańskich Gontkach od początku żniw skupił zaledwie 9
tys. ton zboża.
Na bieżąco obsługujemy rolników, sześć dni w
tygodniu, od godziny 7 do 20, co daje rolnikom naprawdę duże pole manewru i
generalnie mamy stały kontakt z rolnikami i umawiamy się praktycznie na godzinę
– mówi przedstawiciel gontkowskiego elewatora.
Rok temu Gontki
były jedynym skupem w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Stały tu
kilkukilometrowe kolejki traktorów ze zbożem. Teraz w ciągu kilku godzin
przyjechało tu zaledwie klkunastu rolników. W tym punkcie skupu jest miejsce na
50 tys. ton ziarna. Do tej pory skupiono 3 razy mniej niż w zeszłym
roku.