Już kilkanaście osób w Zachodniopomorskim nielegalnie przekroczyło polsko-niemiecką granicę podczas zbierania grzybów.
Trafią za to do sądu. Grozi im grzywna, ograniczenie lub pozbawienie wolności
do 2 lat.
Jeżeli ktoś nielegalnie przekroczy granicę, popełnia
przestępstwo – tłumaczy major Jacek Ogrodowicz, rzecznik prasowy Komendanta
Pomorskiego Oddziału Straży Granicznej. – Musimy sprawę oddać do
sądu.
Nie ma możliwości, żeby grzybiarz nieświadomie przeszedł
na stronę niemiecką. Aby dotrzeć do "zagranicznych podgrzybków" trzeba pokonać
kilkumetrowej szerokości zaorany pas ziemi i przejść obok słupków informujących
o tym, że znajdujemy się na pasie drogi granicznej, na który wejście jest
zabronione.