- Firmy kupują wiśnie po 40-60 groszy za kilogram, tymczasem koszt ich uprawy wynosi od 1,5 do 2 zł za kilogram. Niskie ceny skupu mogą przyczynić się do likwidacji sadów - mówi prezes Mirosław Maliszewski Związku Sadowników
- Plantatorzy są zniechęceni i załamani. Sytuacja ze skupem tych owoców jest tragiczna - powiedział w poniedziałek PAP Mirosław Maliszewski.
Prezes Krajowej Unii Producentów Soków Julian Pawlak wyjaśnił, że zakłady przetwórcze płacą mało, bo światowa cena koncentratu wiśniowego jest niska. Według niego, zarówno w Europie, jak i w Polsce jest nadprodukcja wiśni.
W 2008 roku produkcja wiśni w Polsce wyniosła 201 tys. ton wobec 107 tys. ton w 2007 r. Według szacunków Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, w tym roku produkcja tych owoców ma być na poziomie 180 tys. ton. W Europie produkcja wiśni jest oceniana na 360 tys. ton.
Maliszewski poinformował, że w ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie przetwórców i producentów owoców w ministerstwie rolnictwa. Powołano zespół, który ma wypracować porozumienie w sprawie cen skupu. Dodał, że jeżeli w tym roku ceny za jabłka przemysłowe będą tak niskie jak w ubiegłym, to może dojść do protestów producentów owoców, tak jak to było w 2008 r.