Niskie ceny jabłek deserowych na krajowym rynku sprawiają, że bardziej opłaca się sprzedawać je do Rosji, Bułgarii czy Jugosławii. U nas mimo niskich cen klientów trudno znaleźć. Na rynku w Katowicach żeby sprzedać cały samochód jabłek trzeba stać nawet tydzień. Dziennie można sprzedać maksymalnie 40 skrzynek.
Eksporterzy za szampiona płacą producentom 50-55 gr. za kilogram. Droższy jest Gloster. Za tą odmianę sadownicy dostają nawet 80 gr. To już jest porządna cena - mówią producenci. Na rynkach hurtowych w Sandomierzu i Tarnowie jabłka są tańsze od tych oferowanych w Broniszach i Poznaniu nawet o kilkadziesiąt groszy. Cebula jest o wiele tańsza niż przed rokiem. Teraz spółdzielnie ogrodnicze płacą za nią średnio 55 gr. za kilogram. Tańsze są także buraki. Natomiast marchew kosztuje tyle samo co przed rokiem.